Czuję się wyróżniona, zawsze kiedy mogę robić tort, ale szczególnie wtedy, kiedy okazja jest bardzo wyjątkowa.
A 90 lat to właśnie coś takiego, super wyjątkowego.
Dużo myślenia, dużo kombinowania i zmiana pomysłu w ostatniej chwili. Z tego wszystkiego powstał taki tort:
PS.
nie wypada już życzyć 100lat, ale kolejnych 90 czy 100 jak najbardziej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz