Dziecko suszy mi głowę, że wrzucam kolejne torty a jej dinosaura nie ma. Poprawiam się ;)
Moje dziecko jest teraz na etapie odkrywania czy raczej odkopywania kosteczek. Wiecie, te zestawy dla młodego paleontologa... Musieliśmy więc tylko znaleźć miejsce, gdzie można zorganizować Dino Urodziny ;) I znaleźliśmy!
W PKiN znajduje się Muzeum Ewolucji. Miejsce, gdzie można zorganizować "najciekawsze i najfajniejsze urodziny na świecie"!
Bardzo gorąco polecam, bo dzieciaki tam oszalały z radości a może Pani Przewodniczka je zaczarowała?
Generalnie wszystko było idealne! Opieka, animacja, jedzenie (bo przygotowałam je sama ;) i mogłam podać chipsy marchewkowe a nie śmieciowe) na najwyższym poziomie a uśmiechy nie schodziły dzieciakom z twarzy!
Wracając jednak do tortu...
Na życzenie Jubilatki był to torcik szarlotkowy z kostkami dinozaura. Planowałam stojący szkielet, ale dziecko chciało taki do odkopania z ziemi. Ostatecznie bardzo jej się podobał, ale była trochę rozczarowana, że jest posypany okruszkami ciasta, przecież "mamusiu, kosteczki wykopuje się z ziemi"...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz